Gość w dom, brud w domWejście do bungalow nr 1327. Tego nikt nigdy nie sprzątał podczas naszego pobytu. W wypływającej z klimatyzacji wodzie pływały worki plastikowe, nakrętki i inny brud. Ta stojąca woda była lęgowiskiem komarów, które wlatywały do bungalow przez 2 cm szparę pod drzwiami (nie było progu). Podejście pod drzwi nie było oświetlone i panowały tu w nocy tunezyjskie ciemności.